PIELĘGNACJA

5 BŁĘDÓW W PIELĘGNACJI

Błędy w pielęgnacji zdarzają się wielu osobom. Czy na pewno Ty ich nie popełniasz? W dzisiejszym artykule napiszę o kilku grzeszkach lub zaniedbaniach pielęgnacyjnych

ZBYT BARDZO SKUPIASZ SIĘ NA NAWILŻANIU SKÓRY

Pomyślisz sobie, że niby o czym ja piszę, że nawilżanie skóry jest podstawą, bo zapobiega starzeniu się skóry. Dobrze myślisz, ale wiele kobiet zapomina o innych ważnych funkcjach jakie powinna spełniać dobra pielęgnacja.

Otóż bardzo ważnymi kwestiami poza nawilżaniem jest dbałość o substancje natłuszczające- mogą to być oleje dedykowane do danego rodzaju skóry.

Jestem na nie dla pielęgnacji skóry samymi olejami- zapamiętaj, że to bardzo duży błąd w pielęgnacji.

OLEJ ZAWSZE MUSI BYĆ ZMIESZANY Z KREMEM

ZAPOMINASZ O ANTYOKSYDACJI

Działanie przeciwstarzeniowe, to także substancje antyoksydacyjne. Nie wiem czy wiesz, ale wolne rodniki( nadreaktywne formy tlenu ), których mamy chyba milion w organiźmie i na skórze bardzo przyśpieszają starzenie skóry.

Witamina C

Forma musi być dobrana do rodzaju skóry( czysty kwas askorbinowy, tetraizopalmityniam ascorbylu, glukozyd ascorbylu, 3-0 ethyl ascorbyl, palmitynian ascorbylu, sól sodowa fosforanu ascorbylu ).

Widzisz ile jest form witaminy C? I teraz, żeby była ona skuteczna dla Twojego rodzaju skóry i nie podrażniała, to musisz zwrócić uwagę jaką masz skórę.

Jeśli masz skórę tłustą( wybrałabym 3-0 ethyl ascorbyl ), a jeśli skórę bardzo wrażliwą( na pewno nie wybrałabym czystego kwasu askorbinowego ).

Witamina E

Znana jako witamina młodości lub zmiatacz wolnych rodników. Badania kliniczne potwierdziły wzrost napięcia skóry. Intensywnie regeneruje skórę( nawet po poparzeniach słonecznych ).

Konezym Q10

Zwany eliksirem młodości. Już powyżej 30 roku życia można zaobserować spadek koenzymu Q10 w skórze.

Skóra zaczyna się starzeć, z uwagi na to, że brak jej substancji obronnych przed działaniem wolnych rodników.

BRAK DEMAKIJAŻU

Kto zna sytuację, w której rano wstaje i ma wyrzuty sumienia, że nie zmył makijażu, bo:

,,zasnęłam mi podczas usypiania dziecka”,

,,czytałam dziecku bajkę i zasnęłam”,

,,wróciłam późno z imprezy i już mi się nie chciało”

I wcale nie będę pisała, że jestem idealna, bo takie rzeczy zdarzyły mi się kilkadziesiąt razy( szczególnie gdy dzieci były małe ), ale musisz wiedzieć, że to bardzo poważny błąd w pielęgnacji i mnóstwo z tym problemów.

Brak demakijażu wieczorem, to zaskórniki i stany zapalne gwarantowane!

Więc obiecajmy sobie, że to nam już się nie zdarzy, a przynajmniej bardzo będziemy się starały, żeby nie zdarzyło się. Obiecujesz?;)

DEMAKIJAŻ BEZ WODY

Jeśli tak robisz, to pomacham Ci paluszkiem. Proszę Cię, nie pisz i nie mówi mi, że płyn micelarny oczyści Twoją skórę. Tak nie jest.

I nie pisz, że woda uczula, bo aż mam wypieki jak słyszę coś takiego. Czy Ty wiesz, że człowiek w większości składa się z wody? Przecież pijesz wodę, więc jak może Cię uczulać?

Zgodzę się, że jeśli masz skórę suchą lub wrażliwą, to woda może Ci wysuszyć, gdy jest w niej za dużo chloru lub gdy jest zbyt twarda.

W takiej sytuacji mam dla Ciebie radę: po prostu przegotuj wodę i umyj buzię;)

BRAK FILTRÓW UV

To jest dopiero top temat w internecie i w świecie kosmetologii. Jedni mówią, że używać. Drudzy uważają, że to bez sensu. Więc gdzie jest prawda?

Do wszystkiego trzeba podchodzić zdroworozsądkowo. Twoja skóra potrzebuje innej ochrony przeciwsłonecznej, gdy lecisz na wakacje do Egiptu, a innej gdy pracujesz w biurze od 7-15.

Opinie są różne, ale faktycznie uważam, że kremów z filtrami trzeba używać- choćby zabezpieczać twarz.

Dobieraj filtr przeciwsłoneczny do warunków, w jakich przebywasz. Jedziesz na wakacje w inny klimat- bierz SPF50.

Masz skórę naczyniową czy wrażliwą- używaj SPF50.

Robisz latem peelingi w gabinecie- przez pierwszy tydzień po zabiegu używaj SPF50, a później w warunkach miejskich uważam, że wystarczy Ci SPF30.

Masz zaburzenia hormonalne- dmuchaj na zimne, wybieraj SPF50.

Nie wyjeżdżasz na wakacje, masz normalną skórę- w okresie nasłonecznienia, w warunkach miejskich wystarczy SPF30.

BRAK PEELINGÓW, TO TAKŻE BŁĄD W PIELĘGNACJI

Zbyt przesadne wykonywanie peelingów jest złe z tego względu, że zaburzasz fizjologię skóry, ale nie robienie ich w ogóle również nie jest dobre.

Chyba, że systematycznie raz na 1-1,5 miesiąca wykonujesz zabiegi profesjonalne w gabinecie, to już nie masz obowiązku wykonywania peelingów w domu

Peelingi w warunkach domowych powinnaś wykonywać w zależności od potrzeb skóry.

Skóra mieszana z tendencją do tworzenia się zaskórników będzie wymagała zrobienia peelingu dwa razy w tygodniu, a skóra sucha- tylko raz na dwa tygodnie.

Widzisz, że nie ma utartego schematu, że peeling wykonujemy zawsze jeden raz w tygodniu.

Jeśli nie czytałaś jeszcze artykułu o antyoksydantach, to poczytaj te cenne informacje https://swiadoma-pielegnacja.pl/antyoksydanty-w-walce-z-problemami-skory/

Zostaw komentarz